Urodził się w mroźny dzień lutowy roku 1948 w miejscowości Malerzowice Wielkie na Opolszczyźnie. I tam, w niedużej 4 klasowej szkółce rozpoczął swoją życiową przygodę z nauką. Potem przyszły piękne, „górne i durne” lata Liceum Pedagogicznego w Głogówku. W 1966 roku stał się nauczycielem. Okres wspomnianego Liceum to znamienny i przełomowy etap w jego życiu. Na drodze kształtowania dorosłości i krystalizowania się młodej osobowości stanął cichy i skromny /dziś już nie żyjący/, ale z bogatą duszą i rozległą wiedzą, profesor Werner Myszkowski – nauczyciel muzyki. On to sprawił, że służba Muzom stała się jego przeznaczeniem. Po roku pracy w charakterze nauczyciela, postanowił poszerzyć wiedzę i umiejętności dydaktyczno-muzyczne. Stąd kolejne, cudowne lata spędzone w Studium Nauczycielskim w Tarnowie i w Akademii Muzycznej w Krakowie /Wydział Pedagogiczny/. A potem – wiele lat pracy z wspaniałą młodzieżą. Aż nastał rok 1988. Jesienią wyjechał do Stanów Zjednoczonych Ameryki i zamieszkał w Schaumburg, w Stanie Illinois.

Nie sposób pominąć jego drugiej pasji życiowej, po muzyce. Jest nią turystyka. Przemierzył wiele mil po najciekawszych zakątkach środkowych Stanów. Spisany i udokumentowany zdjęciami efekt tych eskapad zamieszczony został na internetowych stronach Fundacji Oscar, w zakładce „Kartka z podróży”. Przez cały czas pobytu na obczyźnie „dokuczały” mu nostalgiczne zamyślenia i tęsknota za kolejną miłością – piękną polską przyrodą. Efektem jest jego pierwsza książka, nosząca tytuł „Moich pór roku cztery”. Podobną, nostalgiczną nutą i ojczyźnianymi klimatami przepełniona jest książka druga „Niepoznany nieznajomy”, która oprócz fascynacji przyrodą, stanowi swoiste kredo uczuciowe autora i jawi się piękną apoteozą miłości.

Napisał: