Moja data urodzin to ósemki prawie takie jakie niedźwiedź kręci w cyrku, a mianowicie 28.08.1948 r., a do tego jest to znak PANNY czyli ciągle wolna i swawolna! Studia prawnicze na Uniwersytecie Wrocławskim ukończyłam z rocznym synkiem na ręku w 1972 roku, potem pracowało się tu i tam aby wreszcie na ćwierć wieku zaanektować wrocławski Ratusz i z lubością radnym miejskim umilać ich niełatwy żywot. 45 lat w sumie przemierzałam ulice Wrocławia znajdując tam przyjaźnie, aby od 2013 roku wdać się w miłosną aferę z Warszawą… Moja wrodzona powaga, która przejawiała się w wielu artykułach publicystycznych m.in. w dolnośląskiej prasie sprawiała, że musiałam ją odreagowywać „humorem i piosenką” stąd i humoreski swego czasu w „Szpilkach” i „Karuzeli”, wydanie trzech tomików aforyzmów, wygranie paru aforystycznych konkursów, Turnieju Łgarzy w Bogatyni w 1987 roku, ale też „powaga powag” czyli dwa tomiki wierszy, dwie bajki dla dzieci, a to szczególnie poważna sprawa i ostatnio zebranie dużej części z tego w cykl „Szpilki”, „Karuzela” i „innych wiela”. Na śmiesznie i na poważnie i na tak sobie” czego nie obawiało wydać się Wydawnictwo Miniatura w Krakowie. Ale, że PANNA to żywioł Ziemi, więc oprócz „swojego kawałka podłogi” mam „swój kawałek ziemi”, a co w nim się dzieje niech miły czytelnik przeczyta, wzruszy się i… pośmieje! A że śmiech to zdrowie więc polecam z czystym sumieniem, trochę tu też fantazji, a ta zawsze idzie w parze z marzeniem!
Napisała: